wtorek, 31 sierpnia 2010

Teksty Piosenek

Witam,

Ostatnio rozmawiając po koncercie z ludźmi usłyszałem sugestię, żebym wrzucił teksty piosenek na naszego bloga.
I kierując się zasadą "mówisz, masz" właśnie wrzucam dla Was teksty paru naszych dostępnych na necie piosenek:

(EDIT - 14 Lutego 2011)

PŁÓTNO

Odprowadzę Cię dziś ostatni raz pod drzwi, bez wytłumaczeń i bez głupich min, a Ty wrócisz do punktu, kiedy nie było nas, jak gdybym wtedy zniknął i zatrzymał się czas. Wszystko co robiliśmy razem, stanie się blaknącym obrazem na ścianie, za naszymi plecami, a kalendarz skończy liczyć dni. Za miesiąc lub dwa, nie będziesz nawet pamiętać tego.
Ale kiedyś przy czystym płótnie, stęsknione ręce dadzą ci znak. Naszkicujesz z pamięci kształt naszych ciał, jeszcze raz. Tamtą pasję namalujesz czerwienią ostrą jak nóż. Tę namiętność zawiesisz na ścianie i powiesz mu, że to tylko obrazek.
Kiedyś założysz tę samą sukienkę, co tamtej nocy i stojąc w łazience przed lustrem, spytasz go czy ładnie dziś wyglądasz. Kapniesz na skórę kilka kropel tych perfum, które się wtedy unosiły w powietrzu, później wyszepczesz mu te same słowa, co kiedyś mi i zaczniesz od nowa. Wszystko co robiliśmy razem, stanie się blaknącym obrazem na ścianie, za naszymi plecami, a kalendarz skończy liczyć dni. Za miesiąc lub dwa, nie będziesz nawet pamiętać tego.
Ale kiedyś przy czystym płótnie, stęsknione ręce dadzą ci znak. Naszkicujesz z pamięci kształt naszych ciał, jeszcze raz. Tamtą pasję namalujesz czerwienią ostrą jak nóż. Tę namiętność zawiesisz na ścianie i powiesz mu, że to tylko obrazek.
Ale nie... nie poczuj się źle... źle gdy on..
Kiedyś przy czystym płótnie, stęsknione ręce dadzą mu znak. Naszkicuje z pamięci kształt waszych ciał, jeszcze raz. Tamta pasje namaluje czerwienią ostrą jak nóż. Tę namiętność zawiesi na ścianie i powie jej, że to tylko obrazek.

W IMIĘ MIŁOŚCI

Nareszcie płuca masz pełne jej perfum i w końcu patrzy ci głęboko w oczy. Też zwraca już tylko uwagę na ciebie, bo wie, jak wiele od ciebie zależy. Nareszcie dała ci objąć się w pasie. W końcu możecie mieć chwilę dla siebie. Nie ma w pobliżu nikogo by pomóc.
Płacisz najwyższą cenę za moment z nią, lecz nigdy się to nie powtórzy. Czy jesteś dumny z tego co robisz?
Zamknąłeś oczy, gdy od węzłów krwawiły jej dłonie. Nie słuchałeś błagania, byś przestał ją bić. Jej łzy wycierałeś o swoją koszulę, czerwoną już od krwi. ...ale czego się nie robi w imię miłości...
Jadąc, miała wygodne posłanie - miękki kocyk w kufrze. Wspólny zachód słońca nad brzegiem jeziora, wieczorna mgła otoczyła was. Choć może bała się skoczyć z tobą, przekonałeś ją, że jednak tak musi być. Nareszcie płuca masz pełne jej..


ALICE

Everyone makes mistakes and beg for forgiveness. I won't pray I won't beg, noone will forgive, cuz I killed one love breaking a heart. I did it for you as you sweared you won't be the same again. Kisses that you gave me were the greatest lie. So perfect that I felt like the only one. And I gave you all of my trust and I started to care as you sweared not to let me down again.
We were so close that your hand on my chest was my hand. I forgot myself... Part of me knew it was fake, part of me still wanted to take. I thought I was ready to finish this game, but it hurt.. hurt too much when it came to end. Now you don't mean anything, now I don't care anymore.
So please don't speak, so please don't ask. I'm tryin' to get those memories out of my head. So please don't speak, So please don't ask. I gave you too many chances now I'll never trust again, cuz I don't wanna feel this pain again.
We were so close that your hand on my chest was my hand. I forgot myself... Part of me knew it was fake, part of me still wanted to take.
But sometimes when I'm alone, I dream of you as it seems that I miss you so...


PLAC ZABAW


Lubię czasem w przeszłość spojrzeć, w obraz mych dziecięcych wspomnień, by zapomnieć ten monochromatyczny czasem świat. Kiedy byłem pozytywnym bohaterem każdej bajki, kiedy mogłem cofnąć czas. Wystarczy, że zamknąłem oczy, wyobraźnia nie ma ścian. Chciałbym choć na chwilę wrócić, poczuć smak dziecięcych lat.
Pewnego dnia zbuduję sobie dom, w którym będę mógł poczuć znów smak tamtych lat. Wszystko będzie za duże w nim, zupełnie jak wtedy gdy na palcach otwierałem drzwi.
Chcę fascynować się każdą sekundą zupełnej beztroski, na czystym sumieniu pielęgnować szczere uczucia.
Bo życie to przecież plac zabaw, każde dziecko o tym wie, więc wybierz w tym życiu to, co najbardziej bawi Cię.


ZAPAMIĘTAJ

Kiedy tańczysz, tańcz swobodnie jak gdyby nie patrzył nikt. Kiedy płaczesz, płacz najgłośniej jak potrafisz, by gdy przyjdzie dobry dzień, cieszyć się najmocniej, a gdy przyjdzie miłość znów, kochać bardziej niż kiedykolwiek. Zapamiętaj, gdy skończy się ten świat, nie będzie nic, nie będzie nas, więc wykorzystaj chwilę, która właśnie trwa. Spójrz w moją twarz. Powiedz mi, powiedz, czy w swoim sercu nadal skrywasz strach. Gdy zbliżać się będzie końca czasu twego bieg, przyjdzie moment, kiedy będziesz musiał spojrzeć wstecz. Zobaczysz wtedy właśnie, co w życiu liczy się i zobaczysz właśnie wtedy, co zrobiłeś źle. Dbaj o bogactwo świata swoich wspomnień, bo kończąc swą wędrówkę, dojdziesz wprost do jego bram. Dbaj o bogactwo świata swoich wspomnień, bo kończąc swą wędrówkę, dojdziesz właśnie tam. Żyj tak, byś nie żałował, że zrobiłeś za mało.
Żyj tak byś nie żałował, że nie zrobiłeś nic. Żyj tak, byś nie żałował, że zrobiłeś za mało. Żyj tak byś nie żałował, że nie zrobiłeś nic!


ZOSTAWMY TO TAK JAK JEST

Już myślę o niej kiedy tylko budzę się, lecz sumienie prosi nie zakochuj się. Przecież dobrze wiesz, samemu nie jest źle. Jeszcze tylko kilka prostych słów, jeszcze tylko kilka magicznych chwil, by uwierzyć, że życie jest jak film. Zostawmy to tak jak jest, przecież tylko nasze zdanie liczy się. Nie jest nam razem źle, a wszystko wokół takie proste jest. Nieważne, że oni mówią "nie", nikt nie zdoła zniszczyć tego co między nami jest. Tak trudno jest odzyskać to co odebrał czas, spróbować kolejny raz.
Głęboki wdech, chcę zapomnieć o tym co oddala od ciebie mnie, wsłuchać się w twój śmiech. Przecież niewiele trzeba mi
bym mógł podarować cząstkę siebie. Przecież nie wiele trzeba nam by móc poczuć się jak w niebie. Tylko czas uwierzyć.


PRZEWINĄĆ CZAS

Tak niedawno mogłem wdychać oddech twój. Dziś tylko papierosów dym i spalin czuje smak. Jesteśmy tak daleko... Dziś obraz twój maluję z resztek czarno-białych snów, gdy każdy dzień bez ciebie jest dla mnie stracony. Chce przewinąć czas, chce przewinąć czas, chcę przewinąć czas, chcę przewinąć czas... spędzany bez ciebie. Nie ważne jak długo, będziemy razem następnym razem. Nie ważne jak długo, to zawsze będzie za mało, by odrobić te dni. Kilka zatrzymanych chwil na ciekłym krysztale, zmysłów zdrowych resztki każą mi cierpliwym być...

IF ONLY

I want to run! To get away from all the lies, to get away from fucking liars. Stay in my car on the mount over the town and wait for you looking at the stars. Because we drowned in the city lights, slaughtered by people who misled our hearts. If only we were alone, thousand miles away from them, things would be easier. If only we were alone, thousand miles away from them, nothing could ever break our hearts. I didn't know who to trust.. your beautiful love letters, or the words you spread about us. I was too tired of thinking what was real and pretend that I'm ok, but it made me ill. Because we drowned in the city lights, slaughtered by people who misled our hearts. If only we were alone, thousand miles away from them, things would be easier. If only we were alone, thousand miles away from them, nothing could ever break our hearts. The rain falls down from the sky as we puke those words away, those words of hatred, those words of regret. They're cut our throats painfully like the razorblades, those words of hatred, those words of regret, written with closed eyes.. eyes tightly shut.


ŚCIGAJĄC CIEBIE

Tykać przestał zegar moje serce tak jak on. Już nie bije dla ciebie nawet jeden cichy ton. Gdzie jest nasza wspólna gwiazda?Zrzucił ją nasz głos. Spadając nie spełni życzeń tym, którzy widzieli ją. Nigdy już nie będzie tak jak wtedy. nigdy już nie będziesz ze mną, bo nigdy nie chciałaś być. Nigdy już nie będzie tak jak wtedy, wyczerpany już limit magi naszych dusz.
Domy, słupy, płoty, kwiaty, drzewa biegną ścigając ciebie. Tylko siedzę w ciszy i spokoju, patrzę, nie ma dziś gwiazd na niebie.
Już nigdy nie tęskniąc wgłębiony w zapomnienie, otwieram moje serce, miejsce, gdzie nie ma nawet już okruchów ciebie.


NIE ZGADZAMY SIĘ

Rodzimy się wszyscy tacy sami, bo wszyscy chcemy zdobyć szczyt. Lecz nie poukładani nie możemy zrobić nic. Czy na prawdę nie możemy zrobić nic? Z taką myślą nie można żyć. Nie zgadzamy się, z waszym przekonaniem, że wszystko pójdzie źle. Nie ważne czy lepsze czy gorsze dni, będziemy robić swoje, nas nie zatrzyma nikt. Będę szedł bosą stopą po rozbitym szkle, w końcu czerwony dywan rozwinie przede mną się. Przyjmę z pokorą każde gorzkie słowa, a owoc prac będzie słodko smakował.


I DON'T GIVE A FUCK ABOUT YOUR AIMS

Betrayal uncovered, trusted mate stabbed me in the back! but I'm not fuckin dead! Black and blue, I was glued to the bottom of my mind. You slit my wrists and pushed me down the stairs, I used to treat you like the closest friend. Everything I loved was ruined by your lies, everything I loved was buried in the ground! Masqerade as a friend, been underpaid for your vice, now it's time to pay you back! Man, I swear, I'm not afraid of bloodstains on my hands. Oh It makes me proud! Everything I loved was ruined by you, but noone can ever stop me, stop my race to live my dreams. I'll build, I'll build, I'll build my world again. Even more, even more colorful than it used to be. And I'll never put my weapon down! Even over my dead body you won't see the white flag!


POKÓJ 17

Jesteśmy tu, gdzie biały kolor ścian wciąż przeszkadza marzyć. Kaleczę dłonie, a krzykiem zdzieram krtań. W tym pokoju nie ma klamek w drzwiach. Jak mam odróżnić fikcję od rzeczywistości, gdy wciąż dostaję środki na opanowanie złości. Przestań szaleć i uspokój się, sanitariusz zaraz poda lek. Nie zobaczysz mnie, póki nie uwierzysz. Gdy skończy się dzień, zamykasz oczy, odnajdę cię. Kaftan bezpieczeństwa nie potrzebny już, po co mi skoro nie potrafię użyć rąk? Codziennie myślę o ucieczce stąd, ale nie mam siły nawet wstać z podłogi. Gdzie mogę znaleźć chociaż kroplę tej nadziei, że w moim życiu się coś kiedykolwiek zmieni? Przestań szaleć i uspokój się, sanitariusz zaraz poda lek. Nie zobaczysz mnie, póki nie uwierzysz. Gdy skończy się dzień, zamykasz oczy, odnajdę cię. A gdy posłuchasz jego słów, odnajdziesz drogę znów...


Słowa: Karol Stańczak.


Część tekstów znajdziecie też na stronie tekstowo.pl


Pozdro,
Karol S.

3 komentarze:

  1. Wolałem Was za czasów Room 17...chociaż if only też jest dobre xD....miałem nadzieję że pójdziecie bardziej w stronę post hc xd....bo w Polsce czegoś takiego brakuje ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. a gdzie płótno

    OdpowiedzUsuń